Anarchokapitalizm – film cz. 2

Druga część filmu o anarchokapitalizmie przygotowanego wspólnie z Prostą Ekonomią. Część pierwszą znaleźć można tu: Anarchokapitalizm – film. cz.  1.

W części drugiej skupiamy się przede wszystkim na problemie prawa w anarchokapitalizmie: dlaczego można przypuszczać, że prawo w anarchokapitalizmie miałoby charakter libertariański (oparte byłoby na zasadzie nieagresji)? W jaki sposób fakt, że prawo produkowane byłoby przez wiele podmiotów, wpłynąłby na jego kształt? Wyjaśniamy również, jak ekonomiczna teoria samowymuszania kontraktów pozwala zrozumieć możliwość stabilnego funkcjonowania ładu bezpaństwowego. Zapraszam do oglądania.

Jeśli film ci się spodobał i chciałbyś znaleźć na tym blogu więcej takich materiałów, wesprzyj bloga:

Bank Zachodni WBK 31 1090 1447 0000 0001 0168 2461

Udostępnij

3 Comments:

  1. Mam pewne wątpliwości, jeśli chodzi o opłacalność ścigania za czyny niełamiące zasady nieagresji (np. posiadanie narkotyków) i libertariański charakter prawa publicznego. To prawda, że każdy zakaz może być źródłem kosztów związanych ze ściganiem osób łamiących go, ale czy te koszty się nie będą się zwracały PAO i ich klientom? W przeciwieństwie do państwa, PAO muszą działać racjonalnie pod względem ekonomicznym, więc prawdopodobnie będą karać w taki sposób, aby zarobić kosztem przestępcy, np. skazując go na grzywnę lub przymusową pracę. Słyszałem o podobnym problemie występującym w USA, gdzie właściciele prywatnych więzień lobbują za zamykaniem w nich niewinnych ludzi, żeby zyskać tanią siłę roboczą. Z drugiej strony, wprowadzenie AKAP-u jest możliwe tylko w wyniku zmiany mentalności obywateli, więc być może będą oni bardziej szanować wolność drugiego człowieka.

    1. Myślę, że to dobra wątpliwość. Sam zastanawiałem się nad tym, czy żądający karania za X nie będą przerzucali kosztów tego karania na osoby robiące X. Pomyślałem jednak, że koszty wdrożenia i egzekwowania prawa zabraniającego X nie będą mogły być opłacone przez małą grupę ludzi, którzy robią X, bo będzie ich po prostu za mało (czy pracujący w więzieniach dilerzy będą w stanie utrzymać system prawno-sądowo-policyjny konieczny, by wyegzekwować zakaz produkcji narkotyków?).

      Jeśli chodzi o wsadzanie ludzi do więzień, by stanowili tanią siłę roboczą, zastanowić musimy się, na czym PAO będą mogły zarobić więcej: na niewoleniu ludzi, by zrobić z nich pracowników fizycznych, czy na ochranianiu działających na wolnym rynku zamożnych ludzi. Moim zdaniem na tym drugim.

  2. W sumie ciekawi mnie jak by wyglądała mozliwość powrotu jednostki po mozliwym bankructwie w takim systemie oczami filozofa politycznego. Jak i kto by finansował więzienia i w jaki sposób, rozumiem iż prawdopodobnie PAO przy jakiejś wspólnej umowie niemniej ciekawi mnie rozwinięcie tego zagadnienia jeżeli autor nie ma nic przeciwko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.