2 Comments:

  1. W definicji jest napisane, że libertarianizm to filozofia polityczna. Tymczasem natknąłem się na pracę dr. Perlikowskiego, w której wykazuje, że libertarianizmu nie można zaliczać do teorii politycznej, ponieważ nie ma ona pozytywnego programu jak wprowadzić i utrzymać określony ład polityczny. Jak się Pan na to zapatruje?
    https://depot.ceon.pl/bitstream/handle/123456789/20538/%C5%81.%20Perlikowski,%20Czy%20libertarianzim%20jest%20teori%C4%85%20polityczn%C4%85.pdf?sequence=1&isAllowed=y

    1. Pewno jeszcze trzeba określić, jaka jest różnica między teorią polityczną a filozofią polityczną.

      Ale pomińmy tę kwestię. Można zatem zadać dwa pytania:
      (1) Czy warunkiem bycia filozofią polityczną jest posiadanie programu wprowadzenia i utrzymania ładu politycznego (a nie tylko samej wizji ładu społeczno-politycznego i jej uzasadnienia filozoficznego)?
      (2) Czy libertarianizm posiada taki program?

      Być może na pytanie (1) odpowiedź brzmi: „tak”, w innym wypadku filozofia polityczna jest niekompletna, a dodatkowo ryzykuje bycie błędną, bo jeśli nie ma dobrej teorii wprowadzenia i utrzymania, to może się okazać, że nie da się jej wprowadzić i utrzymać (co akurat mogłoby być dobrym zarzutem względem libertarianizmu, bo libertarianie często wierzą w różne teorie i założenia ekonomiczne, które mogą nam sugerować, że libertarianizm trudno byłoby wprowadzić i utrzymać). Ale mogę sobie wyobrazić też filozofię polityczną, która bierze sobie za środek działania moralne i wtedy aspekt polityczny zostaje odsunięty w czasie.

      Nie jestem jednak pewny, czy odpowiedź na pytanie (2) brzmi „nie”. Libertarianizm jest w tym momencie jest już bardzo rozwinięty, bogaty i zróżnicowane i tematy „wprowadzenia” i „utrzymania” były wielokrotnie podejmowane i rozwijane, choć być może ich waga nie była należycie podkreślana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.